Dzień bez Foliówki
Wtorek, 03.06.2008. Marianna Szczygielska
Dzień bez Foliówki
Kiedy idę do mojej osiedlowej piekarni i za każdym razem muszę przypominać Pani ekspedientce, żeby nie pakowała mojego chleba i bułek w plastikowe torebki, bo przecież zawsze noszę ze sobą moją lnianą torbę, odnoszę wrażenie, że Pani ta każdą bułkę z chęcią zapakowałby w oddzielną foliówkę. Potem zwykle zahaczam o warzywniak, w którym po raz kolejny już od progu oznajmiam Panu sprzedawcy, że może odłożyć foliową torebkę, którą dzierży w dłoni w pełnej gotowości do załadowania moimi zakupami. Na pewno podobne doświadczenia nie są obce wielu osobom. Odpowiedzią na takie problemy może być Dzień bez Foliówki, czyli 5 czerwca.
Wszystko zaczęło się w Łodzi. Radny tego miasta, Krzysztof Piątkowski, przygotował uchwałę o zakazie rozdawania foliowych jednorazówek w sklepach. Dozwolona była sprzedaż takich torebek, jednak za nieodpłatne ich wydawanie właścicielowi sklepu groziła kara nawet do 5 tys. zł. Ekologiczna uchwała nie weszła jednak w życie, gdyż wojewoda unieważnił ją, ponieważ naruszała swobodę działalności gospodarczej gwarantowaną w Konstytucji. Tak samo zakwestionowano propozycje innych samorządów. Tymczasem w wielu krajach wprowadzono już regulacje prawne ograniczające używanie jednorazowych toreb foliowych, a rządy niektórych państw takich jak Australia, Francja czy Nowa Zelandia całkowicie zakazały dystrybucji jednorazówek. Jeszcze innym rozwiązaniem jest wprowadzenie specjalnego podatku od ich dystrybucji jak to ma miejsce we Francji, Holandii, Hongkongu, Irlandii, Japonii, Kenii, Malcie, Niemczech, Republice Południowej Afryki, Szwajcarii i we Włoszech.

Wracając na polski grunt, ekologiczna inicjatywa łodzian spotkała się z szerokim odzewem w wielu miastach i gminach kraju. Okazało się, że zakaz używania reklamówek może wprowadzić jedynie Sejm. To oczywiście oznaczałoby, że będzie nim objęty cały nasz kraj. W marcu powstał Obywatelski Komitet Inicjatywy Ustawodawczej (OKIU), którego członkowie i członkinie stworzyli projekt ustawy na rzecz wycofania ze sklepów bezpłatnych, jednorazowych opakowań foliowych. Aby dokument trafił pod obrady Sejmu, do końca czerwca trzeba zebrać 100 tysięcy podpisów obywatelek i obywateli.

W całej Polsce trwają akcje promujące używanie toreb wielokrotnego użytku, z trwalszych i bardziej estetycznych materiałów. Wiele sieci handlowych zapowiada także wprowadzenie toreb biodegradowalnych, wykonanych z takich surowców jak soja czy kukurydza. Na przykład sieć Ikea całkowicie wycofała darmowe reklamówki, wprowadzając papierowe torby, ze sprzedaży których sfinansuje zasadzenie 1 miliona drzew w polskich lasach. Tesco zaproponowało swoim klientom zakup tzw. „torby na całe życie”, która kiedy się zniszczy, zostanie wymieniona na nową za darmo. Z kolei Carrefour jako pierwsza sieć handlowa w Polsce – 5 czerwca 2008r. wprowadzi do swoich sklepów torby w stu procentach biodegradowalne.

Takie ekologiczne torby na zakupy powoli stają się w Polsce bardzo modne. Warto zauważyć, że jeszcze nie tak dawno temu, nikt w naszym kraju nie używał plastikowych jednorazówek – codziennym zwyczajem było zabieranie ze sobą z domu plecionej siatki na zakupy lub trwałej torby płóciennej. Może polskim konsumentom wcale nie tak trudno będzie zrezygnować z zaśmiecających środowisko foliówek. Obywatelski Komitet Inicjatywy Ustawodawczej ogłosił 5 czerwca Dniem bez Foliówki. Ma to być wielkie ekologiczne święto.

Miejmy nadzieję, że do końca czerwca uda się zebrać wymaganą liczbę podpisów pod projektem ustawy i Polska będzie kolejnym krajem wolnym od folii. Każdy może się przyłączyć do akcji OKIU, pobierając ze strony www.foliowki.pl odpowiednie formularze do zbierania podpisów. Na tej samej stronie można się również zapoznać z projektem ustawy. Warto skorzystać z tego elementarnego prawa demokratycznego, które jest bezpośrednią formą wpływania na system prawny. Członkowie Komitetu wierzą, że ogólnopolska debata na temat ważnych problemów ekologicznych prowadzi do rozwoju odpowiedzialnego społeczeństwa obywatelskiego.
Komentarze
Adam 07.07.2008 17:02
Przepraszam za mnożenie komentarzy;) Nie zauważyłem tego małego napisu "Komentarz został wysłany do moderatora".
Adam 07.07.2008 16:59
Ale się wszyscy uczepili foliówek! A zastanawialiście się czy to co nam serwują media to prawda? A co jeśli foliówki wcale nie są takie złe?
Widzieliście jakieś wiarygodne badania naukowe na ten temat?
Ludzie! Bez zastanowienia przyjmujecie to co powiedzą wam w tv i na dodatek sami to wszystko napędzacie!!
W dziedzinie ekologii politycy, dziennikarzy czy właściciele hipermarketów nie powinni być żadnym autorytetem (w ogóle się na tym nie znają i dają się łatwo manipulować jak widać).
Zacznijcie myśleć samodzielnie!

Polecam też przeczytać to:
http://egazeta.express.lodz.pl/O44617_2008/06/28/EX062809M.pdf />Jest to artykuł, który się ukazał 28 czerwca 2008 w Expressie Ilustrowananym. (Jakby nie działał ten link to daję do całego numeru http://egazeta.express.lodz.pl/?kalendarzRok=2008&kalendarzMiesiac=06&kalendarzDzien=28) />Jak dotąd jest to jedyny artykuł, który widziałem, w którym się wypowiada osoba mająca coś wspólnego z ochroną środowiska - prof.Maria Mucha z Wydziału Inżynierii Procesowej i Ochrony Środowiska Politechniki Łódzkiej