Lipton prowadził okrutne testy na zwierzętach
Czwartek, 16.12.2010. Justyna
Lipton prowadził okrutne testy na zwierzętach
http://www.flickr.com/photos/hthg1983/2237614948/
Zwierzęta laboratoryjne poddawane były torturom po to, aby herbaciany gigant mógł umieszczać na opakowaniach deklaracje o pozytywnym wpływie tego tradycyjnego napoju na zdrowie.
Informacje ujawniła w ostatnich tygodniach PETA, organizacja zajmująca się obroną praw zwierząt. Firma, która zlecała okrutne testy na zwierzętach, to Lipton. Celem było umieszczenie na opakowaniach herbaty deklaracji dotyczących jej pozytywnego wpływu na zdrowie konsumentów - jakkolwiek regulatorzy rynku stwierdzają, że testy na zwierzętach nie są wystarczającym dowodem aby takie deklaracje można było formułować. Jednocześnie istnieją nowoczesne metody badań, wykorzystywane przez inne wiodące marki napojów, które nie wymagają okrucieństwa wobec zwierząt.
 
Jak wyglądają testy stosowane przez Liptona? Uwaga, drastyczne opisy!
 
Króliki były poddawane wysokotłuszczowej, cholesterolowej diecie, która powodowała u nich zatory arterii - następnie karmiono je herbatą aby sprawdzić, czy stan ich arterii się poprawi. Na koniec eksperymentu królikom obcinano głowy.
 
Myszy były rozmnażane aby przez całe swoje życie cierpieć na bolesne zapalenie jelit i być karmione herbatą, czego celem było sprawdzenie czy ma ona jakiś wpływ na ich stan. Po zakończeniu eksperymentów były zabijane przez uduszenie lub skręcenie karku.
 
Szczury były zmuszane do jedzenia wyłącznie wysokocukrowych pokarmów - następnie podawano im herbatę aby sprawdzić, czy może je jakoś chronić przez zmianami w mózgu powodowanymi przez taką dietę. Innym szczurom wprowadzano herbatę do organizmu poprzez punkcję w powłokach brzusznych, aby sprawdzić jej absorbcję. Następnie były one zabijane poprzez zamrożenie ciekłym azotem i zmiażdżenie.
 
Prosięta były wystawione na kontakt z bakteriami E.coli - następnie zaś karmione herbatą aby sprawdzić, czy może ona powstrzymać utratę płynów i biegunkę. Częścią testów było rozcinanie jelit zwierząt, gdy te jeszcze wciąż żyły.
 
Tutaj możesz wysłać list do firmy Lipton za pośrednictwem strony PETA.

 
fot.: be_khe
 
Komentarze
Tomek 08.03.2011 19:22
Jestem naprawdę oburzony tym faktem !!!! ŻYCZĘ IM TEGO SAMEGO NIECH PREZESOWI WYJMĄ FUJARĘ PRZEZ GARDŁO I OBLEJĄ HERBATĄ !!!!!
Bartas 24.12.2010 18:10
Ktoś musi cierpieć, żeby nam było dobrze no nie :D ?
Lili. 19.12.2010 18:46
o matko - co za problem to wygooglować, skoro napisali, że informacja pochodzi od PETA?

http://www.peta.org/action/action-alerts/Tell-Lipton-Tea-to-Stop-Torturing-Animals.aspx
Angelika 18.12.2010 16:03
A jakieś dowody że to co piszecie jest prawdą?
magda.no 18.12.2010 12:01
\"Myszy były rozmnażane aby cierpiały na bolesne zapalenie jelit\" - oznacza, że myszy były transgeniczne, czyli pozbawione celowo jakiegoś genu (tzw.knock-out`y, KO animals). W badaniach laboratoryjnych nad chorobami wrodzonymi hoduje się myszy, które od urodzenia nie mają np. jakiegoś czynnika krzepnięcia krwi, bądź chorują na choroby nowotworowe.

\"Następnie były one zabijane poprzez zamrożenie ciekłym azotem o zmiażdżenie\" - myślę, że chodzi o sam fakt wykorzystywania zwierząt w laboratoriach, gdzie prowadzi się wiele prób, powtórzeń, by potwierdzać swoje hipotezy. Myślę, że najważniejszy jest fakt, że znamy od dawna dobroczynne działanie herbaty, a właściwie jej składników i wykonywanie kolejnych badań jest bezpodstawne.

To tak jakby po raz kolejny ktoś sprawdzał działanie powszechnie dostępnych leków przeciwbólowych czy witamin...
Kasia 16.12.2010 22:00
Witam,
w tego typu artykułach warto podac link do artykułu i pilnować treści. Klania się również sprawdzenie błędów w tekście i oddanie tego, co jest na stronie z oryginałem. Czytanie tego co się przetłumaczyło też by się przydało, bo spada Wam wiarygodność.
Co znaczy: \"Myszy były rozmnażane aby cierpiały na bolesne zapalenie jelit\" lub \"Następnie były one zabijane poprzez zamrożenie ciekłym azotem o zmiażdżenie.\"? Nie ukręcano im też główek, tylko łamano karki, a to jednak różnica.
Jestem całym sercem za prawami zwierząt i Lipton właśnie stracił klientkę. Ale przez takie błędy spada Wasza wiarygodność, drogi ekonsumencie.
Pozdrawiam,
Kasia
1 2