Konsument / Konsumentka
Każdy zakup ubrania, niezależnie od miejsca i sposobu jego produkcji wpływa na ludzi, którzy je stworzyli i środowisko w jakim powstało. Większość ubrań, które na siebie wkładamy ma za sobą długą drogę i skrywa wiele tajemnic, o których nigdy się nie dowiemy. Ta droga to nie tylko kilometry przemierzone podczas transportu z jednej fabryki do drugiej. To przede wszystkim ludzie i ich praca. Praca ciężka, często ponad siły, zazwyczaj bardzo nisko płatna, okupiona wieloma wyrzeczeniami a nawet utratą zdrowia. Jednak wciąż jest to praca, która dla osób, które ją wykonują, jest zawsze lepsza niż jej brak.
 
Najważniejsza jest świadomość
 
Nie znajdziecie w tym dziale zbyt wielu gotowych i łatwych do wdrożenia rozwiązań. Odpowiedzialne podejście do kupowania ubrań na pewno nie jest w Polsce – gdzie rynek produktów wytworzonych z większym poszanowaniem praw człowieka i środowiska dopiero raczkuje – zadaniem łatwym czy nawet wystarczającym. Przede wszystkim zawsze powinno wiązać się z zadawaniem pytań i próbą znalezienia wiarygodnych informacji. Mając świadomość istnienia i złożoności łańcuchów dostaw oraz problemów jakie występują w zglobalizowanym procesie produkcji odzieży – wykonujemy pierwszy i najważniejszy krok – zaczynamy się zastanawiać i przestajemy być obojętni.
 
Pozytywna siła naszych zakupów
 
Jako konsumenci mamy w ręku ogromną siłę – siłę naszych pieniędzy. Jeśli chcemy ją wykorzystać w sposób bardziej świadomy, zajrzyjmy znanym markom pod metkę i sprawdźmy czy kryją się tam wartości, które popieramy. To od nas i od naszego systemu wartości powinno zależeć, które firmy chcemy nagrodzić zakupem ich produktu. Dla jednych większe znaczenie może mieć wsparcie rodzimej produkcji, dla innych godne warunki pracy, a jeszcze innym może zależeć na ochronie środowiska. W ten sposób pokazujemy dużym markom, że zależy nam na pewnych wartościach, a firmy prędzej czy później reagują na pojawiające się trendy. Informacje o firmach dostępne są (po polsku) w rankingu dla konsumentów Dobre zakupy. Dobre zakupy to pierwszy i jedyny w Polsce ranking dla konsumentów zawierający bazę danych firm dostępnych na polskim rynku, których produkty są bardziej przyjazne ludziom i środowisku. Inny ważny ranking - Let’s Clean Up Fashion jest corocznie aktualizowany przez brytyjską organizację Labour Behind the Label. Pokazuje on w jakim stopniu europejskie firmy zapewniają pracownikom w swoim łańcuchu dostaw godną płacę wystarczającą na życie.
 
A dla poszukiwaczy prawdziwych skarbów polecamy autorskie butiki, pracownie krawieckie, second-handy i zakupy przez internet. Znaleźć w nich można nie tylko rzeczy wyprodukowane z pasją czy z recyklingu, ale stworzone z zachowaniem najwyższych standardów ekologicznych i społecznych. Jak na razie w Polsce dostępnych jest tylko kilkananaście takich marek (sprawdź tutaj).
 
Niezależnie, jakiego dokonamyy wyboru pamiętajmy, by był on wyborem pozytywnym. Unikanie kupowania produktów konkretnych firm, czyli ich bojkot nie jest korzystnym rozwiązaniem przede wszystkim dla samych pracowników, których naraża na utratę tak cennej dla nich pracy.
 
Nasz głos ma znaczenie
 
Nie tylko zakupy wpływają na działania wielkich koncernów. Zagrożeniem, z którym najbardziej liczą się firmy odzieżowe, jest możliwość utraty przez nich dobrego wizerunku. Dajmy więc im powód, aby się liczyły z naszym zdaniem. Piszmy listy, pytajmy, pokazujmy, że obchodzi nas ich działalność i warunki, w jakich pracują ludzie wytwarzający noszone przez nas ubrania. Przemysł odzieżowy już od ponad 10 lat jest pod lupą organizacji konsumenckich takich jak Clean Clothes Campaign.  Sama branża nie przeszła jak dotąd drastycznej metamorfozy, ale prowadzone kampanie i inicjatywy dają do myślenia nam, konsumentkom i konsumentom, a co za tym idzie także menadżerom znanych marek. Firmy wprowadzają kodeksy postępowania w których zobowiązują się do przestrzegania praw pracowniczych, podejmują współpracę ze związkami zawodowymi i organizacjami społecznymi, w fabrykach wprowadzają niezależne kontrole. Dołączmy się więc do tych działań. Możemy sprawdzić na stronie internetowej ulubionej marki czy posiada kodeks postępowania, który zobowiązuje ją do właściwego zachowania i wysłać do niej e-mail z pytaniem, jak kontrolowane jest jego przestrzeganie. Możemy też włączyć się w system pilnych apeli. Członkinie i członkowie sieci pilnych apeli wywierają nacisk na producentów odzieży poprzez natychmiastowe i masowe reagowanie na przypadki łamania praw pracowniczych w poszczególnych fabrykach. Wszystkie akcje podejmowane są na prośbę pracownic i pracowników fabryk, gdzie te nieprawidłowości mają miejsce. Do akcji włączyć się można m.in. na stronie Clean Clothes Polska oraz ekonsument.pl.
 
A co ze środowiskiem?
 
Przemysł tekstylno-odzieżowy skrywa za sobą wiele mrocznych tajemnic. Jedną z nich jest degradacja zasobów naturalnych, która często towarzyszy produkcji tekstyliów zarówno tych naturalnych jak i sztucznych. Jeśli więc mamy taką możliwość, wybierajmy odzież szytą z materiałów naturalnych takich jak bambus, len, konopiebawełna ekologiczna. Uszyte z nich ubranie będzie nie tylko zdrowe dla naszej skóry czy miłe w dotyku, ale przede wszystkim zaoszczędzi światu ton szkodliwych pestycydów i tysięcy litrów wody zużywanych podczas produkcji. Więcej o wpływie produkcji poszczególnych materiałów przeczytać można tutaj. Jeśli środowisko naturalne nie jest nam obojętne, zwracajmy uwagę także na inne aspekty działalności firmy. Pomóc nam mogą certyfikaty takie jak: Global Organic Textile Standard, Soil Association, IVN Certified Best, IVN Certified GOTS, czy Naturland, które świadczą o tym, że nie tylko materiał, ale cały produkt został wyprodukowany z poszanowaniem środowiska.
 
Nie dajmy się nadkonsumpcji
 
Przy kolejnych zakupach warto też zastanowić się czy faktycznie potrzebujemy nowych ubrań. Może te stare są jeszcze w dobrym stanie i odrobina kreatywności może sprawić, że znowu zaczną się nam podobać? Nie wyrzucajmy ubrań. Jeśli coś nam już nie służy, wymieńmy je podczas swapu. Imprezy swapowe, zyskują coraz większą popularność na całym świecie, także w Polsce. Idea swapa opiera się na obserwacji, że każdy z nas ma w szafie ubranie, którego z jakiegoś powodu nie nosi. Może to być nieudany zakup, nietrafiony prezent czy coś, co przestało się podobać albo nie pasuje już rozmiarem. Szkoda to wyrzucić, lepiej wymienić to na coś niepowtarzalnego, co zalega w cudzej szafie. Postąpimy ekologicznie, zaoszczędzimy pieniądze, a na dodatek sprawi nam to przyjemność. Coraz bardziej popularne są także swapy wirtualne. Pamiętajmy także, że nasze nieużywane ubrania mogą przydać się potrzebującym, dlatego oddajmy je organizacji charytatywnej, która będzie wiedziała komu je przekazać.