Co może zrobić konsument?
Piątek, 17.05.2013. Maria Huma
(c) Bas van Abel, Waag Society
(c) Bas van Abel, Waag Society
Smartfony, tablety, cyfrowe aparaty, odtwarzacze mp3, konsole do gier, laptopy. Gadżety elektroniczne stały się symbolem naszych czasów, prestiżu, przynależności do danej grupy społecznej. Elektronika zmienia nasze życie pod wieloma względami, często ułatwiając nam komunikację. Wykorzystujemy ją codziennie, do pracy, słuchania muzyki czy rozmawiania przez telefon.
 
Na całym świecie w użyciu jest ponad 5,3 miliarda telefonów komórkowych, 1,3 miliarda smartfonów i prawie 2 miliardy komputerów (stan na 2012 r.). Oczywiście większość z nich jest w posiadaniu ludzi z krajów lepiej rozwiniętych. To w USA, Europie, Japonii czy Australii największy odsetek osób korzysta z tych „dobrodziejstw” współczesnej cywilizacji. A co z resztą świata?
 
Za każdym telefonem komórkowym czy komputerem stoi skomplikowana sieć dostawców i producentów najczęściej z Azji i Europy Wschodniej. Zazwyczaj gdzieś w ledwo widocznym miejscu na spodzie naszego laptopa dostrzeżemy mało zaskakujące "Made in China" czy "Made in Taiwan". Tak jak w przypadku wielu innych branż, firmy elektroniczne przeniosły produkcję w miejsca, gdzie jest ona tańsza. No właśnie – tańsza... kosztem czego? Jak się okazuje – kosztem ludzi i środowiska. Pracownicy fabryk, w których produkuje się sprzęt elektroniczny narażeni są na działanie wielu groźnych substancji chemicznych, muszą pracować w nadgodzinach, za które nie dostają wynagrodzenia, a warunki sanitarne zszokowałyby niejedną i niejednego z nas. Jeszcze gorsza jest sytuacja górników w Afryce, którzy ryzykują życie pracując bez odpowiednich środków bezpieczeństwa, aby dostarczać metale potrzebne przemysłowi elektronicznemu.
 
Co można zrobić?
 
Wielkie firmy międzynarodowe mogą wpływać na swoich dostawców. A konsumenci, którzy kupują ich produkty – czyli my – mogą mieć wpływ na znane koncerny. Najwyższy czas, by te firmy wzięły odpowiedzialność za poprawę warunków pracy ludzi wytwarzających sprzęt elektroniczny na całym świecie. Dowiadujmy się więc jak i gdzie produkowane są telefony komórkowe i inne urządzenia elektroniczne. Jeśli kupujemy nowy telefon czy najnowszy sprzęt do gier, pytajmy w sklepie, gdzie został on wytworzony i czy przestrzegano odpowiednich standardów pracy i ochrony środowiska przy jego produkcji. Możecie też wysłać e-mail z zapytaniem do producenta. Jeśli wielu ludzi zacznie wywierać presję na firmy, będą one musiały się liczyć z ich zdaniem.
 
Każdy z nas może również dołączyć do działań kampanii makeITfair. Na stronie "Materiały" znajdziecie atrakcyjne ulotki na temat różnych aspektów przemysłu elektronicznego, które warto dystrybuować wśród rodziny i znajomych. Zachęcamy Was także do śledzenia działań kampanii – co jakiś czas pojawiają się petycje i apele do firm elektronicznych jako odpowiedź na konkretne przypadki łamania praw człowieka.
 
Dłużej znaczy lepiej
 
Zanim zdecydujemy się na zakup nowego produktu: zastanówmy się, czy nie można jeszcze korzystać ze starego przez następny rok czy dwa! Zepsuty sprzęt warto naprawić, a niepotrzebny – oddać komuś dla kogo nadal będzie stanowił on wartość. W świecie, w którym podążanie za wszelkimi nowinkami technicznymi jest oczywistością, a sprzęt wymieniany jest nawet co rok, warto pamiętać o tym, że komputer albo smartfon można aktualizować. Jest to o wiele bardziej przyjazne środowisku rozwiązanie niż kupowanie nawet najbardziej ekologicznego i wydajnego energetycznie nowego laptopa. Zanim więc wymienimy nasz laptop na nowy zadajmy sobie pytanie czy aby na pewno nie da się poprawić jego wydajności np. poprzez: aktualizację oprogramowania, poszerzenie pamięci, wymianę procesora czy matrycy monitora. Dobrym rozwiązaniem może być także kupno używanego telefonu czy laptopa – w sieci znajdziemy wiele interesujących ofert ze sprawnym i wydajnym sprzętem, w dodatku tańszym niż u producenta.
 
Elektrośmieci – jak się ich pozbyć?
 
W sytuacji, gdy faktycznie sprzęt nie nadaje się już do użytku, pod żadnym pozorem nie wyrzucajmy go do śmieci. Zawarte w nim szkodliwe substancje mogą skazić glebę, wodę oraz być zagrożeniem dla organizmów żywych. Jeśli zdecydowaliśmy się naprawić sprzęt i dopiero w punkcie serwisowym okazuje się to niemożliwe lub nieopłacalne – serwis ma obowiązek przyjąć nieprzydatne urządzenie. Jeśli kupujemy nowy sprzęt, sklep musi przyjąć ten zużyty na zasadzie wymiany w ilości równej zakupionemu. Marka nie ma żadnego znaczenia, liczy się tylko rodzaj (np. komputer za komputer) i liczba urządzeń. Czasem sklep oferuje, że dostarczając towar od razu zabierze niepotrzebny sprzęt, często jednak transport trzeba zorganizować we własnym zakresie. Jeśli pozbywamy się urządzenia nie nabywając jednocześnie nowego, możemy go oddać do gminnego lub miejskiego punktu zbierania elektrośmieci. Taki punkt powinien się znajdować na terenie każdej gminy. Baza adresów znajduje się na www.elektrosmieci.pl.
 
Sprawdzona elektronika
 
Jeśli chcesz uzyskać informacje na temat proekologicznego nastawienia i działań producenta twojego telefonu komórkowego, komputera lub konsoli do gier, odwiedź ranking Greenpeace. Organizacja ta od 2006 r. raz na kwartał publikuje raporty związane z ekologicznym postępowaniem największych światowych firm produkujących elektronikę – oceniane są: polityka w zakresie substancji niebezpiecznych, system zagospodarowania elektrośmieci a także zaangażowanie firmy w ochronę klimatu i wydajność energetyczna samego produktu. Wg danych z listopada 2012 r. pierwsze miejsce w rankingu zajmuje mało znana firma Wipro. Ten indyjski producent elektroniki używa odnawialnych źródeł energii w swoich procesach produkcyjnych, intensywnie lobbuje rząd indyjski do bardziej ekologicznej polityki energetycznej, ma efektywny system zbierania odpadów elektronicznych i stopniowo eliminuje szkodliwe substancje ze swoich produktów. Na drugim miejscu plasuje się HP, na trzecim Nokia, a na czwartym Acer. Ten ostatni podniósł się o dziewięć pozycji w porównaniu z poprzednią edycją, ponieważ znacząco zmniejszył zużycie szkodliwych substancji chemicznych oraz emisję gazów cieplarnianych. Apple zajmuje szóstą pozycję, zaraz po firmie Dell. Obie firmy wypadły lepiej w porównaniu z poprzednią edycją ponieważ podjęły kroki w celu identyfikacji i redukcji ze swoich produktów tzw. „krwawych minerałów”. Tak jak w poprzednich edycjach, RIM – producent telefonów Blackberry – znalazł się na samym końcu rankingu.
 
Znana brytyjska organizacja – Ethical Consumer nie tylko pomoże nam sprawdzić zaangażowanie firmy w ochronę środowiska, ale także przestrzeganie praw człowieka, praw pracowniczych, standardów dotyczących pracy dzieci, dyskryminacji kobiet. Na stronie ethiscore.org regularnie publikuje zestawienia będące weryfikacją etycznych aspektów postępowania w różnych firmach. Zostały one pogrupowane na kategorie produktów. Z łatwością znajdziemy tam informacje dotyczące wielu modeli telefonów komórkowych, odtwarzaczy MP3, komputerów czy konsol do gier. Zanim pójdziemy do sklepu, sprawdźmy która firma postępuje w sposób odpowiedzialny.
 
W pełni etyczne IT – czy to możliwe?
 
Ostatnio na rynkach krajów Europy Zachodniej pojawili się niszowi producenci sprzętu elektronicznego, którzy chcąc zmniejszyć ślad ekologiczny swoich produktów stosują innowacyjne rozwiązania. Jednym z nich jest np. United Pepper, producent prostych kamerek wideo wykonanych z bardziej naturalnych niż plastik materiałów, np. drewna FSC, kapoku czy bawełny. Są to materiały, które mogą być łatwo poddane recyklingowi.
 
Jednak mając na uwadze niezwykle skomplikowany łańcuch dostaw przemysłu elektronicznego, jak również brak alternatyw dla metali wydobywanych w krajach wysokiego ryzyka, stworzenie bardziej złożonego sprzętu IT, który byłby w 100% etyczny, jak dotąd było jedynie marzeniem ściętej głowy. Pionierską inicjatywą, która podjęła się tego zadania, jest holenderski FairPhone. Pierwsze etyczne smartfony wyszły z taśmy przed-produkcyjnej w maju 2013 r. Podstawowym założeniem projektu jest stosowanie w produkcji minerałów, w tym zwłaszcza cyny, której pozyskiwanie nie przyczynia się podtrzymywania konfliktu zbrojnego w Demokratycznej Republice Konga. Dla poprawy warunków pracy, FairPhone rozpoczął współpracę z inicjatywami wielostronnymi, zrzeszającymi organizacje pozarządowe i firmy, które wspólnie podejmują działania i monitorują przestrzeganie standardów pracy w chińskich fabrykach. Ponadto, FairPhone bazuje na oprogramowaniu open source, jest łatwy w naprawie i nadaje się do recyklingu. Jak mówi Bas van Abel – inicjator projektu: "Mimo, że głównym naszym celem jest inspirowanie sektora, a nie konkurowanie z innymi firmami, najlepszym sposobem, aby zmienić cały system, to stworzyć dla niego realną alternatywę”.
 
 
Bibliografia:
Materiały kampanii makeITfair, makeitfair.org/en
Guide to Greener Electronics, Greenpeace International: www.greenpeace.org/international/en/Guide-to-Greener-Electronics/18th-Edition 
Introduction United Pepper: www.unitedpepper.org
The real price of mobile phones and tablets: in search of fair electronics, Trade for Development Centre, www.befair.be/sites/default/files/all-files/brochure/elektronica_eng.pdf
Wirtualne media, www.wirtualnemedia.pl/artykul/internet-2012-w-liczbach
Maps of World, 
www.mapsofworld.com/world-top-ten/world-top-ten-personal-computers-users-map.html
 
Komentarze